Księga I. Rozdział 8. Siedziba Światła

Rozdział 8.

Siedziba Światła


Wiadomość od Głosu Chrystusa przekazana przez Chór Aniołów
 w obecności Archanioła Rafaela i Archanioła Gabriela

I. Preludium

Kochane dzieci wiecznego światła! Ponownie przyszliśmy, aby przebywać pośród was. Jesteście siedzibą światła. Przede wszystkim dziękujemy Bogu Ojcu i Stwórcy za to, że pozwolił nam przebywać pośród was. Musicie wiedzieć, a raczej pamiętać, że jesteście w planie. Zostaliście wybrani, aby oświecić świat swoją miłością, blaskiem mądrości, która w was mieszka.

Dziękujemy za przyjęcie tych słów pełnych miłości. Podziękujcie za dar tej pracy, błogosławiony dar tych słów, które pochodzą z miłości, która nie jest z tego świata, ale jest wyrażana w świecie - miłości danej wam, którzy jesteście w świecie, ale nie ze świata, miłości danej i otrzymanej przez was, którzy przyjmujecie te słowa. Stajecie się światłem Chrystusa, przez pamiętanie kim naprawdę jesteście.

Po raz kolejny przypomnijmy sobie to, co wasze umysły i serca zjednoczone w pełni już doskonale wiedzą. Pamiętajcie, błogosławieni przez Boga, nie należycie do świata. Należycie do miłości. Zostaliście wybrani w boskiej myśli, aby szerzyć miłość na świecie, nowym świecie, którego fundamentem jest prawda.

Dzieci boskiego światła, pamiętajcie, że miłość pochodzi od Najwyższego, źródła wszelkiej miłości - i rozciąga się na całe tworzenie, w tym na świat, który tworzycie, gdy pozwalacie duszy otworzyć się na stały i nieustanny przepływ miłości Boga. Pamiętajcie o miłości, która płynie ze zjednoczenia Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi do was i od was do wszystkich. Dziękujemy Bogu za was. Jesteście siedzibą światła. Jesteście wcieloną miłością!

Mówimy do was zarówno w liczbie pojedynczej, jak i mnogiej, a także w rodzaju żeńskim i męskim, ponieważ my - którzy jesteśmy jednością z Chrystusem i jednością ze wszystkimi, w tym z wami - wiemy, że jesteśmy jednym umysłem, jednym ja, jednym Bogiem, zjednoczeni w pełni miłości. My, którzy żyjemy w wiecznej prawdzie, jesteśmy głosem prawdziwej świadomości. Dla nas nie ma liczby pojedynczej ani mnogiej, formy żeńskiej ani męskiej. Jest tylko jaźń, która jest całością. Ale biorąc pod uwagę, że dla was nadal istnieją rozróżnienia między liczbą pojedynczą i mnogą, formą żeńską i męską, mówimy do was na oba sposoby, abyście doświadczyli radości jedności.

Dzisiaj my - którzy licznie przybyliśmy z Nieba, aby przebywać pośród was z miłości i boskiej łaski - przyszliśmy, aby mówić o świetle z innej perspektywy. Przyszliśmy, aby przypomnieć wam o tym, co wiecie, ale często zapominacie. Jesteście światłem, ponieważ Ojciec światła stworzył was na swoje podobieństwo. Światło istnieje, aby oświetlać. Możecie widzieć tylko wtedy, gdy jest światło. To prawda zarówno w Niebie, jak i na Ziemi. To, czego nie widzicie oczami ciała, jest niewidzialne. To, czego nie widzicie światłem waszej świadomości, jest również niewidzialne. Co się zatem dzieje, gdy czynicie niewidzialnym - nie widząc tego światłem waszej świadomości - waszą siostrę lub brata w Chrystusie?(1)

II. Wyrażanie i Poznanie

Najbardziej boicie się swoich uczuć. Wasz najgłębszy lęk to lęk przed uczuciami. Nie dostrzeganie innych lub siebie w świetle swojej świadomości nie pochodzi od miłości. Miłość jest światłem. Wy, którzy słyszycie te słowa, pamiętajcie również, że zostaliście stworzeni jako unikalne ja i musicie wyrażać siebie. Potrzeba ekspresji jest potrzebą wrodzoną. W rzeczywistości jest to jedyna potrzeba jaźni, ponieważ jaźń musi poznać siebie - i nie może poznać siebie, dopóki nie zostanie wyrażona. Aby być poznaną, jaźń musi zostać wyrażona, tak jak Bóg czyni to z tobą i ze wszystkim.(2) Bóg dał wszystko, czym jest. Wyrażasz siebie samym faktem bycia. Innymi słowy, wyrażasz siebie, ponieważ jesteś tym, kim jesteś.

Biorąc pod uwagę potrzebę wyrażania siebie, aby poznać siebie, za każdym razem, gdy nie wyrażasz swoich pragnień, punktów widzenia, sposobów myślenia lub potrzeb, część ciebie staje się niewidzialna. Musisz uznać swoje uczucia, przynajmniej przed sobą, w przeciwnym razie będą niewidoczne. W energii twoich uczuć jest mądrość.

Ponieważ ta praca jest ćwiczeniem w przypominaniu sobie siebie, użyjemy przykładu z życia codziennego, aby to zilustrować. Jeśli jesteście źli na osobę lub sytuację, możecie stłumić swój gniew z powodu wcześniejszego osądu, aby nie czuć się złym. Albo możecie po prostu wybuchnąć gniewem i pozwolić tej energii wyjść w furii, w takim przypadku tracicie przesłanie, które ona dla was niesie. Alternatywnie, jeśli połączycie się z tą energią w swoim wnętrzu, wtedy pozostaniecie zjednoczeni z życiem. Uczucia przynoszą energię życia. Życie jest jak centrum ognia, a płomienie tego ognia to uczucia, zawsze w ruchu, zawsze płonące. Jeśli chcecie być zjednoczeni z życiem, musicie być zjednoczeni ze wszystkim, co przychodzi do waszego wewnętrznego świata, w tym z uczuciami. Każde uczucie ma dla was przesłanie.

Możesz tłumić lub nieświadomie wyrażać każdą emocję, której doświadczasz. W ten sposób manifestuje się lęk. Te emocje nie znikają, ale się kumulują, a twoje prawdziwe ja staje się ukryte, niewidzialne. To jest przeciwieństwo miłości, ponieważ miłość jest dana sobie samej bez miary. Teraz przypomnimy sobie razem, jak lęk prowadzi  do uczynienia twojego prawdziwego ja niewidzialnym zarówno dla ciebie, jak i dla innych.

III. Niewidzialność

Duszo w miłości! Twoje prawdziwe ja było niewidzialne przez tak długi czas, że uważasz, że to naturalne. Od niepamiętnych czasów pragnienie ludzkości, by być wyjątkowym, które jest źródłem separacji, podporządkowało wszystko swojemu ograniczonemu egoistycznemu ja. Ludzkość błędnie myślała, że ​​może być oddzielona od Boga i że może być niezależna i samowystarczalna. W tym egoistycznym pochłonięciu sobą prawdziwe ja stało się niewidzialne. Pragnienie bycia wyjątkowym sprawia, że ​​wszystko, czego ego się boi, staje się niewidzialne, nie jest godne jego miłości ani uznania. Ale, synowie i córki Boga, jak mogłoby ono rozszerzyć swoją tak zwaną miłość, jeśli to pragnienie samo w sobie jest brakiem miłości, pragnieniem uwielbienia samego siebie?

Pamięć o wszystkich niezaspokojonych potrzebach - czy to niezaspokojonych przez ludzi, rzeczy, okoliczności czy idee - gromadziła się przez pokolenia, stając się zbiorem wspomnień, które razem są przechowywane jako bolesny bank pamięci ludzkości. Ludzkie cierpienie rodzi się, rośnie i rozwija się z tego źródła.

Za każdym razem, gdy postrzegacie swoje pragnienia i potrzeby jako niezaspokojone, za każdym razem, gdy czujecie się zdeptani przez innych lub przez życie, czujecie, że żyjecie w świecie, w którym jesteście zagrożeni. To rodzi lęk na dwa różne sposoby, coś w rodzaju dwóch stron medalu. Jedną stroną jest lęk przed niezadowoleniem i doświadczeniem braku. Drugą stroną jest lęk, że twoja wola, twoje pragnienia, twoje uczucia, twój sposób bycia są zagrożone unicestwieniem.

Dobrze znasz ból niedociągnięć, które, choć iluzoryczne, są postrzegane jako rzeczywiste przez tych, którzy wierzą, że przetrwanie ciała jest najważniejsze. Ale pamiętaj także o drugiej stronie medalu: bólu, unicestwionej jaźni. W szerszym kontekście to deptanie woli, pragnień i uczuć jest mechanizmem, który uzewnętrzniony pokazuje się jako to, co nazywasz „wypadkami”. Badanie znaczenia tych wypadków pokazuje, że w taki czy inny sposób ty lub „inni” byliście niewidzialni. Twój świat jest pełen wymownych przykładów bycia niewidzialnym.

Żyjesz w świecie oburzenia. Oburzenie jest jedynie manifestacją tego, co jest w waszych duszach. Często wpadacie na siebie, i nie tylko na zatłoczonych ulicach współczesnych miast. Nie byłoby oburzenia, gdyby nie było możliwości potrącenia (zdeptania) innych ani chęci, aby to robić. Potrącasz (depczesz) innych za każdym razem, gdy decydujesz się nie widzieć. Prawdziwe widzenie oznacza widzenie wszystkiego, czym jesteś. To sprawa wewnętrzna, a nie zewnętrzna. Jak wewnątrz, tak i na zewnątrz.

Dzieci Boże, uczynienie niewidzialnym siostry lub brata w Chrystusie lub jakiejkolwiek części stworzenia jest okaleczeniem świadomości samego siebie. Ignorowanie uczuć lub pragnień w sobie lub w swoich siostrach i braciach tworzy świat ciemności, w którym upychacie wszystko, czego nie chcecie widzieć. Wszystko niewidzialne, wszystko ignorowane, jest wysyłane do tych ponurych skarbców nieświadomej pamięci. To są skarbce ignorancji. To przerażające piekło. Nie dlatego, że jest ono przerażające, ale dlatego, że staje się przerażające z powodu twojej decyzji, aby nie kochać części siebie, a zatem samego życia.

IV. Pragnienie Bycia i Poznania

Być może pytasz siebie: Dlaczego? Dlaczego my, którzy już przekroczyliśmy ego i mieszkamy w siedzibie światła, teraz mówimy ci o tym? Ponieważ mechanizm czynienia niewidzialnym trwa. Jest to wzorzec myśli i reakcji emocjonalnej. Nawyk zamykania oczu na to, co oceniasz jako przerażające lub niepożądane, jest twoją próbą wyeliminowania tego, czego nie lubisz z tworzenia.

Kochaj wszystko, co się pojawia. Podążaj za swoimi uczuciami, gdziekolwiek cię zaprowadzą. Jeśli zakopujesz swoje pragnienia i potrzeby, jeśli stawiasz opór temu, co się pojawia, nie możesz rozpoznać, że jaźń ma tylko pragnienie kochania i potrzebę bycia kochanym, pragnienie bycia sobą i potrzebę poznania siebie. Nie ma żadnych pragnień i potrzeb poza tymi.

Jeśli pragnieniem i jedyną potrzebą jaźni jest kochać i być kochaną - co jest tym samym, co powiedzenie by być i wiedzieć (poznać) - to dlaczego postrzegasz niezliczone potrzeby, niedociągnięcia i pragnienia? Skąd bierze się niezaspokojenie, jeśli nie z niezaspokojonych potrzeb? A jakie potrzeby mogłyby pozostać niezaspokojone przez kochającego Ojca?

Dzieci miłości! Wasz Ojciec Niebieski stworzył waszą jaźń (wasze ja), z wrodzoną potrzebą kochania i bycia kochanymi; bycia, poznania i uzyskania pełnego zadowolenia. Nigdy nie pozostawia was niezaspokojonymi. W rzeczywistości, tylko Bóg jest wystarczający. Bóg jest pełnią jaźni, ponieważ Bóg jest miłością. Rozpoznajcie, że tylko pomieszana tożsamość ego - fałszywe potrzeby przebrane za prawdziwe - sprawiają, że jesteście niespokojni, lękliwi i niezadowoleni. W waszym prawdziwym bycie nie ma żadnego niezadowolenia. Całe niezadowolenie jest efektem mechanizmu mentalnego i reakcji emocjonalnej, które nadal pozostają aktywne jako wzorzec pamięci. Uwolnijcie ten mechanizm na zawsze. Nie potrzebujecie go. Nigdy go nie potrzebowaliście.

Czy naprawdę wierzycie, że Bóg stworzył was z potrzebami, których nie można zaspokoić? Skazanych na nieszczęście? Uwięzionych w chciwym i desperackim wyścigu, którego nieosiągalnym celem jest zaspokojenie nienasyconych potrzeb? Cóż za absurdalne przekonanie! Jaka radość wiedzieć, że jest to tylko przekonanie, które, choć zakorzenione w głębi umysłu i serca, można całkowicie i na zawsze porzucić, aby żyć w pełni miłości!

V. Rozróżnianie Prawdziwych Uczuć

Rozróżnienie prawdziwych potrzeb i prawdziwych pragnień od pomieszanej tożsamości ego jest podstawą obfitości i pokoju. Gdy przekroczysz wszystkie fałszywe potrzeby i pragnienia, rozpoznasz, że nie potrzebujesz niczego więcej, ponieważ wszystkie prawdziwe potrzeby są w pełni zaspokojone, wszystkie prawdziwe pragnienia są zawsze spełnione. W ten sposób stajecie się świadomi, że jesteście doskonale kompletnym ja. Jesteś istotą bez wad. Jesteś pełnym ja.

Sposób na rozróżnienie prawdziwych uczuć od tych, które pochodzą z ego, leży w twojej zdolności odczuwania ich energii. Dlatego tak ważne jest, abyście nie bali się czuć. Dlatego jesteście proszeni, raz po raz, o kochanie wszystkiego, co się pojawia, abyście pozwolili sobie poczuć energię tego, czego doświadczacie. Musicie nauczyć się wyraźnie rozróżniać uczucia, które pochodzą z miłości, od tych, które z niej nie pochodzą.

Zarówno prawdziwe uczucia, które pochodzą z twojego serca, jak i te, które z niego nie pochodzą, są energią życiową. Poznajesz, które pochodzą z prawdy, a które nie, po energii, którą w tobie wywołują. Uczucia, które pochodzą z miłości, są prawdziwymi uczuciami twojego serca. Przynoszą pewność; inne przynoszą niepokój. Prawdziwe uczucia twojego serca przynoszą pokój; potrzeby i pragnienia ego go odbierają. Pierwsze przychodzą po prostu; drugim towarzyszy pomieszany rój emocji, wir energii, „mieszanka emocji”.

Słuchaj tylko głosów, które przynoszą ci radość i pokój. Reszta nie pochodzi od Boga.

VI. Miłość i Opatrzność

Wyrażanie siebie w pełni jest jedynym sposobem poznania siebie, takimi jakimi Bóg zna was wiecznie. Aby stało się to rzeczywistością tutaj i teraz, musimy odtworzyć nasz (naturalny) sposób bycia. Oznacza to, że musimy zacząć od kochającego rozpoznania i zaakceptowania wszystkich uczuć, pragnień i potrzeb, szanując i honorując wszystko, co się pojawia, i pozostając w ciszy serca. W tej ciszy, w której obserwujemy bez osądzania, z miłością wyczekujemy, aż wszechświat da odpowiedź na nasze pragnienia.

Córki i synowie Boga, bądźcie świadomi ograniczeń ego, tych potrzeb, które nie pochodzą z waszego prawdziwego ja. Nie tłumcie niczego, co czujecie lub myślicie. Nie cenzurujcie tego, co inni czują lub myślą. Zamiast tego, szanujcie i czcijcie swoje potrzeby, swoje pragnienia, swoje emocje, swoje uczucia i swój sposób myślenia. Kochajcie wszystko, czym jesteście teraz. Kochajcie to, co się pojawia. Stańcie się bezstronnymi obserwatorami, którzy cicho obejmują wszystko, co pojawia się w waszym sercu. Bądźcie świadomi, że potrzeba kochania i bycia kochanym jest jedyną potrzebą, która istnieje we wszystkim. Jest to potrzeba w pełni zaspokojona przez miłość.

Rozpuść bolesne wspomnienia, które gromadziły się przez wieki. Całkowicie unieważnij cierpienie. Bez lęku obejmij wszystko, co się pojawi. Nic nie może ci się przydarzyć, co nie jest doskonałe. Każde doświadczenie, którego doświadczysz od teraz, będzie idealnym środkiem do rozpuszczenia bólu. Wszystko będzie rosło coraz bardziej w szczęściu i spełnieniu. Teraz jesteście gotowi, aby pozwolić, by wszystko było widoczne, wszystko się zamanifestowało. Wszystko jest objęte czułością miłości. Wszystko jest zawarte w pokoju.

Pozwól, aby całe twoje istnienie pozostawało w świetle prawdy. Nie czyń niczego niewidzialnym. Pozostańcie czujni w świetle świętości. Bądźcie kochająco uważni. Pozostań w ciszy miłości. Nie zostawiaj niczego poza swoją siedzibą światła(3). Oświecenie twojego wewnętrznego świata oświetli świat zewnętrzny. Oświecenie oznacza zaprzestanie ulegania lękowi, który pragnie chronić siebie. Słuchaj wyłącznie wezwania miłości. To wezwanie do zjednoczenia, do zjednoczenia wszystkiego, czym jesteś w prawdzie. To wezwanie do kochania i bycia kochanymi, radosne uznanie, że tylko w świetle możecie widzieć, a tylko miłość jest światłem(4). To także radosne przyjęcie, że całe prawdziwe światło pochodzi z mądrości serca. To jest pełne uznanie świętości, którą jesteś.

Święte siostry i bracia, kochajcie swoje uczucia, jakiekolwiek by one nie były, bo one zabiorą was z powrotem do domu, z powrotem do siedziby światła. Dziękujemy za to, że pozwalacie nam mieszkać pośród was i odpowiedzieć na wezwanie miłości.


Przełożyła: Barbara Dziobek

(1) Siostra lub brat w Chrystusie - zwrot przypomina nam o tym, że na poziomie Jaźni, która jest naszą prawdziwa tożsamością, wszyscy jesteśmy Jedną Świadomością, Jednym Umysłem.
(2) Tak jak Bóg wyraża się poprzez nas wszystkich i poprzez wszystko, co istnieje.
(3) Wszystko obejmij światłem świadomości, wszystko obejmij swoją uwagą, nie pozostawiaj niczego poza świadomością. 
(4)Tylko będąc w miłości można na prawdę widzieć, tylko będąc miłością można widzieć prawdziwie.

Jestem tu, aby pomagać. 
Możesz wesprzeć tłumaczenie umawiając się ze mną na sesję :)