Księga I. Rozdział 11. Sen Adama
Rozdział 11.
Sen Adama
Wiadomość od Głosu Chrystusa przekazana przez Chór Aniołów
w obecności Archanioła Rafaela i Archanioła Gabriela
I. Nieświadomość
Ukochani Boga, światła świecące wiecznie! Czyste dusze! Zebraliśmy się w świadomości Chrystusa, w którym żyje wszystko, co rzeczywiste. Przychodzimy z wdzięcznością, radością i miłością. Przychodzimy jako czyste rozeznanie, którym jesteśmy. Dziękujemy raz jeszcze za pozwolenie nam na przebywanie pośród was. Dziękujemy za otwarcie waszych serc na przepływ boskiej jedności, przez który płyną te słowa światła i czystości. Doceniajcie i szanujcie dar tych słów, ale przede wszystkim uświadomcie sobie, że te dialogi zachodzą w umyśle zjednoczonym w pełni miłości, w jednym umyśle. Te dialogi zachodzą między wami, czytelnikami, a nami. Są wyjątkowe, ponieważ jesteście wyjątkowi i wasza odpowiedź jest wyjątkowa. Niebo wzywa was w odpowiedzi na wasze wezwanie.Tworzenie zostanie wyjaśnione w różnych fazach, tak jakby miało miejsce na różnych poziomach: siedem dni tworzenia, to siedem faz, siedem poziomów, siedem ruchów. Ta historia - szeroko rozpowszechniona w waszych oddzielonych umysłach - symbolicznie przedstawia różne wymiary kreacji. Do tej pory przeszliśmy razem przez historię tworzenia czystego ducha, czystej duszy i pojawienia się separacji i lęku jako idei, które oddzieliły się od iskry światła, jaką jest czysta dusza, która pragnęła być oddzielną, autonomiczną jaźnią.
Ale historia nie kończy się tutaj, ponieważ historia tworzenia jest wieczna. A teraz ruch wiecznego tworzenia zrobił kolejny krok. Ta część duszy, która się oddzieliła, nadal się kondensowała lub opadała. Cząsteczki światła, które wyłoniły się z duszy, skondensowały się do punktu stworzenia materii. Powstał świat fizyczny. To, co nazywacie życiem, zaczęło się. Zapewniono niezbędne warunki. Życie w materii popłynęło z czystego potencjału i doskonałej kreatywnej inteligencji w to, co moglibyśmy nazwać ruchem kondensacji, aby stać się szeroką gamą form.
W miarę jak przepływ kreatywności się rozwijał, przybierając kształt w materii, kreatywność była również coraz bardziej wyrażana poprzez energię lęku. Celowo użyliśmy określenia „energia”, ponieważ chcemy przypomnieć, że lęk jako idea, jako pomysł jest po prostu energią, więc jest neutralny, podobnie jak energia stojąca za ideą każdej emocji(1). Zachowajcie tę pamięć w swoich sercach: idea lęku jest energią, tak jak idee miłości, smutku, radości lub współczucia są energią. Wszystko jest energią w tym sensie, że wszystko jest czystą myślą lub świadomością. Życie jest świadomością.
Jeśli idea lęku jest neutralna, jak może być przyczyną całego świata? Musicie zrozumieć, że istnieje różnica między niestworzoną prawdą miłości(2) a tym, co nazywacie miłością. Ta druga nie jest w rzeczywistości czystą myślą, ale emocją wyrażoną w ciele. Uczucie lęku jest również emocją wyrażoną w ciele. To, co wielu z was nazywa „miłością”, jest zniekształconym odbiciem doskonałej miłości. Mimo, że „miłość” ma swoje źródło w czystej miłości - wciąż nie jest czystą miłością, ponieważ nie jest pozbawiona lęku. (Prawdziwa) Miłość jest rzeczywistością tego, czym jesteście. Jest najwyższą rzeczywistością jaźni. Miłość nie jest uczuciem. Miłość jest tym, czym jesteście. Miłość jest Bogiem.
Lęk jest również emocją, a zatem nie jest częścią rzeczywistości boskiego ja, które jest czystą miłością. Jak to możliwe, że można dać życie światu opartemu na lęku? Tylko poprzez istnienie zniekształconej percepcji. Ta percepcja jest zniekształcona poprzez samo-zaangażowanie ego. To tutaj nastąpił najwyższy stopień kondensacji lub nieświadomości, ponieważ świadomość ego jest całkowicie oparta na lęku. Innymi słowy, ego jest lękiem, chociaż jego źródłem jest czysty potencjał, nieograniczona kreatywność.
Bóg nie ogranicza. Jest niezdolny do tworzenia ograniczeń(3). Dlatego nie ogranicza twórczej mocy ego. Cała twórcza moc Nieba i Ziemi jest w zasięgu ego. Jesteście codziennymi świadkami tego, jak aktywny i nieustannie kreatywny jest umysł ego. Jesteście świadkami tego, jak w mgnieniu oka ego może zmienić swój umysł i stworzyć nowe postrzeżenia na temat czegokolwiek. W jednej chwili ego jest w stanie zmienić względne postrzeganie tego, co postrzega, z wielką łatwością i kreatywnym dynamizmem. Ego nigdy nie odpoczywa.
II. Amnezja Jaźni
Nie można wątpić, że ego ma moc i jest kreatywne. Jak już wspomnieliśmy, dzieje się tak, ponieważ ego pochodzi z czystego potencjału duszy. Dlatego też, jak wszystkie kreatywne ja, ego dąży do tworzenia. Jednak to, co tworzy, to odrębne i autonomiczne istnienie, oparte na jego własnych, zagmatwanych obrazie i podobieństwie. Dąży do tworzenia trwałości dla siebie samego. W ten sposób działa podobnie do sytuacji, gdy komórka rakowa decyduje się rosnąć i funkcjonować na swój własny sposób, odłączona od praw, zasad działania reszty ciała. Komórki rakowe działają tak, jakby nie były już zależne od ciała, które utrzymuje je w zdrowiu i bezpieczeństwie. Podobnie lęk ego powoduje chorobę w ciele.Zniekształcona, skupiona na sobie świadomość ego decyduje się na ślepy atak na tworzenie. To decyzja części duszy, aby tworzyć na swój własny, ograniczony obraz, zamiast rozszerzać obraz Stwórcy i żyć w ten sposób w harmonii z prawami miłości. Można powiedzieć, że ego jest nierozsądną decyzją lub błędem, ponieważ dąży do osiągnięcia nieosiągalnego celu. Jest to idea, która jest oderwana od boskiej rzeczywistości miłości. Ego jest atakiem na miłość.
Idea ataku i samotności rodzi się ze świadomości ego, a wraz z nią idea śmierci, ponieważ są tym samym. Można powiedzieć, że rodzi się stan świadomości, który pozwala ego poznać siebie jako istotę, która jest samotna i niezależna, skurczone ja, które nie chce przestrzegać praw Boga.
Ego, w swoim twórczym potencjale, dąży do stworzenia samotnej rzeczywistości - rzeczywistości, w której każda jednostka musi radzić sobie sama, aby zrozumieć świat, który ani nie kocha, ani nie chroni, ani nie może być zrozumiany, świat, w którym każdy żyje sam, pośród innych samotnych jaźni, które, podobnie jak ono, poświęcają się walce ze sobą i wszystkim, świat, w którym wszystko ma pragnienie przetrwania, pomimo świadomości, że śmierć, która jest jedyną pewnością tej rzeczywistości, doprowadzi ich do całkowitego i absolutnego oddzielenia, czyniąc z nich nic. A wszystko to w jedynym celu, aby móc śpiewać pieśń zwycięstwa i triumfu nad Bogiem. Tak więc świadomość ego dąży do stworzenia samotnej rzeczywistości, w której żyje bez żadnego rzeczywistego związku z czymkolwiek, żyje ideą, że autonomiczna istota może być prawdziwa. Aby było to możliwe, konieczne było stworzenie idei, że to Bóg jest iluzją. Jednak tylko w iluzji, tylko w świecie dziecięcych fantazji, rzeczywistość samotnego stanu mogła być osiągnięta. I to właśnie stworzyło ego: wielką iluzję świata.
Tak oto kondensacja osiągnęła swój szczyt, swój maksymalny wyraz. Tak oto lęk, czyli świadomość ego, przybrała ostateczną formę. Powstała nieświadomość: stan amnezji, w którym jaźń zapomniała o swojej duszy, duchu i Bogu. Niemożliwy stan. Stan, w którym Bóg stał się nieznany samemu Sobie. Narodził się sen Adama.
Przełożyła na język polski Barbara Dziobek
(1) Emocje są jedynie pomysłem, w jaki sposób można reagować na to, co nieprawdziwe; są różnorodnością potencjalnych reakcji na lęk - wytworzone z lęku i w lęku, który sam w sobie jest również jedynie pomysłem, ideą, jak reagowałaby dusza oddzielona od Boga.
(2) Niestworzona prawda miłości - ponieważ w nicości Bożej wszystko co jest możliwe i prawdziwie zostaje stworzone przez Boga, znajduje się w umyśle Boga. Ostateczna rzeczywistość jest nieprzejawiona. Z niej wyłania się to, co przejawione, potencjalnie możliwe ze względu na naturę Boga. Ponieważ istniejemy jedynie w umyśle Boga jako czysta myśl, jesteśmy czystą abstrakcją miłości, czystym potencjałem jaźni.
(3) Jest niezdolny do tworzenia ograniczeń - w takim sensie, w jakim może ktoś być niezdolny do jakichkolwiek uprzedzeń.